Dziś zwracam się z pytaniem do moich Czytelniczek...
(U góry bloga po prawej jest ankieta - wypełnij Droga Czytelniczko)
(U góry bloga po prawej jest ankieta - wypełnij Droga Czytelniczko)
Źródło: grafika google
Wpisy dotyczyły porodu.
Mnie naszło na wspominki - dokładnie 5 miesięcy temu pierwszy raz ujrzałam swoją Córkę i zaczęłam całkiem nowy rozdział w moim życiu - rozdział pod tytułem MAMA.
Ja mam swoją porodową historię - inną niż wyżej wymienionych dziewczyn bo rodziłam w Irlandii.
Czy chciałybyście przeczytaj moją opowieść o porodzie? czy może uważacie że to nie miejsce na takie historie?
Tak, tym bardziej, że rodziłaś w Irlandii ;)
OdpowiedzUsuńja chętnie bym przeczytała, bo obie historie były wzruszające
OdpowiedzUsuńUważam że takie posty są bardzo przydatne i zainteresowane dziewczyny chętnie będą czytały także pisz śmiało :)
OdpowiedzUsuńchcę, chcę chcę
OdpowiedzUsuńDawaj :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
OdpowiedzUsuńChoć mnie ciążowe wpisy nie interesują, to jednak uważam, że jeżeli masz ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami, to powinnaś to zrobić :). Zawsze znajdzie się ktoś, komu tego typu wpis się przyda :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczna malutka:) cudne ma oczka:) ani sie obejrzysz a bedzie podbierac cienie;)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nie masz oporów, pisz! Może to pomóc przyszłym mamom, zwłaszcza tym przebywającym w Irlandii.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNo jasne, że tak!
OdpowiedzUsuńJasne, że tak!
OdpowiedzUsuńja chętnie poczytam, ale widze ze teraz jest jakis boom na wspomnienia z porodu i troche mnie to wkurza ;/ zamiast pisać co się chce to wszyscy pisza o tym samym... staniemy sie fajniejsi? wątpie.
OdpowiedzUsuńWidziałam wpis na 2 blogach - czy to boom??? A swoją drogą normalne jest że krążą różne tagi i wpisy około-tematyczne :)
UsuńI moim zdaniem gdyby nawet nagle 1000 blogerek zrobiło teraz wpis o tej tematyce to jest to tak specyficzny temat że każda historia będzie inna.
Zgadza się :) Tym bardziej, że czytając takie historie człowiekowi przypominają się własne doświadczenia , ale jak tylkokasia wspomniała każda historia będzie inna :) Ja przed porodem sama szukałam historii o porodach, żeby poczytać jak to jest, na co się szykować, czego się spodziewać ;)
Usuńwg mnie fajnie jest poczytać, ale na początku byłam takimi postami nieco zaskoczona...
OdpowiedzUsuńto trochę mocniejsze otwarcie swojej intymności w sieci, sama bym się na to nie zdecydowała, ale z drugiej strony to duża pomoc dla tych, które poród mają jeszcze przed sobą (tak jak ja :))
Mnie osobiscie nie interesuje, ale jesli tylko nie masz oporow to pisz smialo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo chcę przeczytać!!
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam ;] A Maleństwo rośnie jak na drożdżach ;]
OdpowiedzUsuńJasne,że tak :) Tym bardziej, że tematyka jest mi bliska :)
OdpowiedzUsuńA pannica cudna :), rośnie w oczach!
Jaka ona już duża! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chcemy poczytać! Nic bardziej nie doedukowuje, jak realne historie, a nie tylko książkowe przykłady :)
Jestem zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńBede w opozycji - zdecydowanie nie
OdpowiedzUsuńJa też z chęcią przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńjaka słodka :)
OdpowiedzUsuńwiem, ze dla dziewczyn które nie rodziły to wazny temat - ja tez taka jestem ale jakos nie umiem tego czytac, wole poczekac na swoje przezycia :)
Jaka śliczna i bardzo podobna do ciebie ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że z przyjemnością byśmy przeczytały :) Do macierzyństwa się nie szykuję, ale przyszłościowa wiedza się przyda :) No i jestem ciekawa jak to wygląda za granicą...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poczytam :) Ciekawa jestem jak to jest w Irlandii, czy inaczej niż u nas ;P Wogóle lubię czytać takie historie, bo wtedy przypomina mi się mój poród :P
OdpowiedzUsuńdawaj, lubimy takie artykuły :)ja znów rodziłam w Hiszpani.. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńpisz, pisz Kasiu, każde doświadczenie jest na wagę złota:)
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczynka!
OdpowiedzUsuńMoje zdanie już znasz, ale się powtórzę - chcę! :)))
OdpowiedzUsuńTeż bym z chęcią poczytała, szczególnie, że czeka mnie to samo za kilka tygodni :) A w którym szpitalu rodziłaś? I mieszkasz w Irlandii? Bo nowa tu jestem i nie bardzo wiem...
OdpowiedzUsuńMieszkam w Irlandii. Rodziłam w Dublinie w Coombe Women's Hospital. Powodzenia w porodzie :)
UsuńAle świat jest mały... :) To mój szpital. Mogłabyś zostawić u mnie swojego maila, bo z chęcią bym posłuchała o Twoich doświadczeniach, a jak próbuję do Ciebie napisać to wrzuca mnie automatycznie do kreatora z którego nie korzystam i de facto nie wiem, jakiego masz maila. Oczywiście, jeśli masz ochotę się podzielić. Jeśli nie to zrozumiem.
UsuńAkurat nie jest to jakoś w kręgu moich zainteresowań, ale też nie widzę w tym nic złego.
OdpowiedzUsuńPrzecież to żadna tajna sprawa:P