Taki makijaż mignął mi gdzieś na Facebooku. I całkiem spontanicznie postanowiłam zobaczyć jak to się maluje :)
Pierwszy raz robiłam taką kreskę więc widać niedociągnięcia. Ale myślę że ciekawie to wygląda i na pewno jeszcze spróbuję. Wybaczcie jakość zdjęć ale robiłam je w nocy i za daleko lampę postawiłam :)
Pierwszy raz robiłam taką kreskę więc widać niedociągnięcia. Ale myślę że ciekawie to wygląda i na pewno jeszcze spróbuję. Wybaczcie jakość zdjęć ale robiłam je w nocy i za daleko lampę postawiłam :)
Kosmetyki: baza ud, śmietankowy cień glazel, brąz ud, stary liner (co widać :/), pomarańczowy cień sleek curacao, tusz essence
Ps. Miłego Weekendu :)
Świetnie wygląda. Jak na pierwszy raz , to wyszła super :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kreska! Lubię takie. Aż sobie chyba popróbuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszla, chociaz tak mocny akcent na oku nie jest dla mnie :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam kreski♡ bardzo mi się podoba;-) aż mam ochotę na taką kreseczke
OdpowiedzUsuńO matko! Jaki obłędny kolor tęczówki!! Cudownie!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda. Jak mój luby pójdzie do pracy to chyba się pobawię i też coś takiego spróbuję zmalować:)
OdpowiedzUsuńPiękna jest :) Ja bym pewnie podczas prób i tak zrobiła ją koślawo a Tobie wyszła przepięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo precyzyjna, nie widać niedociągnięć, o których piszesz :D
OdpowiedzUsuńlove :)
OdpowiedzUsuńGenialny make up :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie ta kreska wygląda:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z ta kreską . Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń