Z serii kolorowa sobota. Mój wczorajszy makijaż.
Pierwsze zdjęcie robione z lampą a dwa kolejne bez. Stąd zmiana w poziomie połysku :)
Pierwsze zdjęcie robione z lampą a dwa kolejne bez. Stąd zmiana w poziomie połysku :)
Użyłam cieni inglot i sleek storm oraz bazy ud i tuszu wibo
Uwielbiam niebieskosci, co to za odcien ten pierwszy niebieski?
OdpowiedzUsuńTo ingloty głównie p.415 i troszkę p.426 Podgląd na cienie tutaj KLIK ME
UsuńŚliczne kolory, bardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie kolorów :) Masz śliczną tęczówkę :)
OdpowiedzUsuńNo i piękna sobota musiała być ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ;]
OdpowiedzUsuńIntensywne kolory są Twoim znakiem rozpoznawczym:) Z przyjemnością przyglądam się Twoim oryginalnym makijażom:) Nie przypuszczałam, że niebieskości będą współgrały z miedzianym akcentem:)
OdpowiedzUsuńNie uwierzycie. Mój cudowny i szczery do bólu ziomek Adam Hofman twierdzi, że jestem totalnym beztalenciem jeżeli mam zrobić makeup lub uczesanie! Ale dzięki wsparciu dziewczyn takich jak Ty mam siłę pokazać mu fucka. Jeszcze zobaczy mój nowy look
OdpowiedzUsuńpiękny:) jak zawsze kolorowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki
OdpowiedzUsuń