Długo zastanawiałam się o czym powinien być mój pierwszy post. Początkowo myślałam że dodam makijaż. Jednak doszłam do wniosku że podzielę się z Wami produktem który od dawna gości w mojej kosmetyczce i nie raz ratował mnie w awaryjnych sytuacjach. Więc może którejś z Was także się przyda:
Tym kosmetykiem jest: Batiste Dry Shampoo:
Każda z Nas ma czasem taki dzień w którym już, natychmiast trzeba wyjść do ludzi a nasze włosy akurat są w opłakanym stanie ...
W moim wypadku na tradycyjne mycie i wysuszenie włosów potrzebuję około 45 min. Jakoś nie przemawiała do mnie wizja suchego mycia ale kiedyś szampon ten wpadł mi w oko i postanowiłam spróbować.
Przechodząc do konkretów. Batiste to suchy szampon służący do szybkiego odświeżenia włosów pomiędzy myciami. Wystarczy potrząsnąć solidnie opakowaniem i popryskać włosy (ja robię to przy nasadzie bo w tym miejscu u mnie najszybciej widać przetłuszczenie włosów). Białą mgiełkę lekko wmasowuję we włosy i pozostawiam na kilka chwil. Następnie solidnie wyczesuję włosy.
U mnie produkt sprawdza się wspaniale. Włosy po chwili są odświeżone na tyle że spokojnie mogę pokazać się publicznie :) Jednak nie mam pojęcia jak sprawdziłby się na ciemnych włosach. Na moich jasnych nigdy nie zauważyłam pozostałości produktu.
Ja zazwyczaj myję włosy na następnego dnia po użyciu Batiste. Pozostawiony dłużej może spowodować swędzenie skóry głowy.
Serdecznie Wam polecam na awaryjne sytuacje :) (bo oczywiście produkt ten nie zastąpi tradycyjnego umycia)
Plusy
+ świetnie działa
+ łatwy w użyciu
+ przyjemnie pachnie
+ jest niedrogi ( około 3,5 € )
+ dostępny w większym (150ml) oraz mniejszym - idealnym na podróż (50ml) opakowaniu.
+ dostępny w kilku wariantach zapachowych
Minusy
- niezbyt wydajny ( mnie 150 ml wystarcza na ok. 10 zastosowań)
- może być trudniej wyczesać go z ciemnych włosów
- pozostawiony na kilka dni może podrażnić skórę głowy
A Wy używacie suchych szamponów? sprawdzają się u Was?
oj.. ile to ja miałam takich "kryzysowych" sytuacji :D ale mam krótkie włosy, więc umycie i wysuszenie to zajmie mi może z max 10min ;) ale dobrze wiedzieć, że są takie produkty, które na jakiś czas rozwiązują problem ;) muszę się rozejrzeć czy suchy szampon jest dostępny w Polsce, bo nic takiego u nas nie widziałam... a może po prostu nie rzuciło mi się to w oczy ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Batiste są w PL w sklepach stacjonarnych (ale on line zapewne można kupić)
OdpowiedzUsuńAle inne suche szampony na bank można dostać np. w aptekach :)
Ale krótkie włosy rzeczywiście można szybko umyć, gorzej z długimi :)
fajna recenzja, czekam na więcej !:*
OdpowiedzUsuńkochasz wizaż? zapraszam do mnie :)
Koronko :) dziękuję. Na pewno odwiedzę twojego bloga.
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować w taki szampon, idealny w kryzysowych sytuacjach. Jako, że mam bardzo długie włosy, umycie ich na nagłe, niezapowiedziane spotkanie, wyjście etc. nie wchodzi nawet w rachubę.
OdpowiedzUsuńfajne to, faktycznie czaem taki suchy szampon może się przydać :)
OdpowiedzUsuńJa mam uraz do takich szmaponów, próbowałam dwóch (jeden był chyba z beauty formulas) i totalnie sobie nie poradziły.
OdpowiedzUsuńA w poprzednich miejscu gdzie mieszkałam non stop były niespodziewane awarie w elektrociepłowni i sobie wstawałam rano i miałam niemiłą niespodziankę, potem jakieś grzanie wody w czajniku, mycie kubkiem, a raz to musiałam cały dzień w czapce chodzić z tego wszystkiego.
Dobrze, że to już za mną.
Właśnie też dodałam o nim recenzję, widzę masz podobne wrażenia :) Ja nie mogę żyć bez niego ;)
OdpowiedzUsuńja nie moge sie obejsc bez "mojej wersji suchego szamponu" :)))
OdpowiedzUsuńI.