Dziś post nietypowy ale bardzo bym chciała zachować kontakt ze wszystkimi moimi czytelnikami i znajomymi dlatego też publikuję ten wpis.
Wczoraj niespodziewanie moje konto na FB się wylogowało i przy ponownym zalogowaniu otrzymałam obszerny komunikat który w skrócie mówił o tym że moje konto zostało uznane za konto osoby publicznej/komercyjnej i muszę je przekształcić w fanpejdża lub zostanie skasowane...
Niestety nie dało się wejść ani z tabletu ani z telefonu - logowanie odsyłało mnie do komputera.
Więc cóż - musiałam się zgodzić...
Co to zmieniło... W skrócie wszystko. Z pozytywów moi znajomi zostali z automatu moimi fanami. I to na tyle.
Negatywów cała masa: moje wszystkie zdjęcia które były niepubliczne (czyli w praktyce 99% bo miałam ustawioną widoczność dla znajomych) oraz filmiki zostały usunięte, grupy w których byłam członkiem lub adminem zostały przeze mnie opuszczone, a moje grupy w których byłam jedynym właścicielem przestały istnieć. Każdy mój post który stworzyłam - czy na swojej czy na cudzej tablicy bądź w grupie został skasowany. Straciłam WSZYSTKO co miałam na fb.
Owszem zostali mi znajomi na Fanpejdżu ale nie mogłam do nich wysłać PW bo z poziomu fanpejdża nie da się tego zrobić (chyba że znajomy - o przepraszam fan (!) do mnie pierwszy napisze)
Moja strona wyświetlała znajomym komunikat że nie istnieje - wyglądało to jakbym daną osobę zablokowało. Czat/Facebook Messenger nie działał.
Jakby było mało wszelkie aplikacje czy sklepy on line czy strony gdzie logowałam się za pomocą FB zwariowały i mnie nie przepuszczały...
Klientki/kursantki z którymi miałam kontakt w większości przez FB zniknęły - gdy będą do mnie pisały wyświetli im się że taka strona nie istnieje...
Ktoś powie - mogłaś na Fanpejdżu napisać wiadomość co się stało i wtedy znajomi by to zobaczyli. Proste? nie do końca. Aby post wyświetlił się wszystkim lub większości trzeba zapłacić i to nie mało...
Co zrobiłam. Założyłam nowe konto prywatne( co łatwe nie było bo mail był zajęty przez fanpejdża i nie dało się dodać nowego konta na ten sam mail). Połączyłam je z fanpejdżem i jakoś będę na nowo starała się to ogarnąć.
Dlatego zapraszam Was po pierwsze na mojego (przymusowego) Fanpejdża
KLIK (będę go uzupełniać w wolnej chwili)
Nie zapomnijcie pod opcją Lubię to zaznaczyć Otrzymuj powiadomienia aby widzieć moje wpisy :)
A znajomych proszę o dodanie mojego nowego i dziewiczo pustego konta prywatnego. Na pewno je bez trudu znajdziecie :)
I jeśli macie konto prywatne ale bez całego nazwiska lub z dopiskiem sugerującym branżę np. Makeup Artist, makijaże itp. i całkiem sporo znajomych to uważajcie. Facebook zabrania działalności "komercyjnej" na kontach prywatnych. Więc pewnego dnia możecie stracić wszystko tak jak i ja lub nawet mieć usunięte konto bez żadnego ostrzeżenia.
Współczuję tych przeżyć!
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam to samo kilka lat temu (na innej mojej stronie). Tzn. musiałam zrobić fanpage.
Gorsza przygoda spotkała mnie na Google +, gdzie uznano, że moje nazwisko nie jest nazwiskiem i mam przysłać skan dowodu w ciągu iluś dni albo do widzenia... A do konta Google + zostały podpięte moje zdjęcia z bloga, który wtedy już dosyć długo istniał - i mogły zostać skasowane.
Do tej pory mam nie mogę się przemóc, aby robić coś w tym serwisie. I nigdzie już nie loguję się przez Facebook czy inne social media. Za dużo problemów to może wygenerować.
Nie pocieszyłaś mnie bo pod google tez nie ma imienia i nazwiska...
UsuńMasakra :(((( Tobie również współczuję.
Teraz można ustawić tam imię i inicjał nazwiska (mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam). Próbuję ogarnąć G+. Ale na wszelki wypadek już nigdzie się nie loguję przez social media. Nie chcę ryzykować problemów, kiedy znowu coś wymyślą...
UsuńGdzies kase musza trzepac, tylko po co tak komplikowac i kasowac wszystko .... masakra jakas :O
OdpowiedzUsuńWspolczuje Kasia, mam nadzieje, ze szybko odzyskasz poprzedni "stan" :)
Dlatego ja od samego początku mam i konto prywatne i fanpage blogowy..
OdpowiedzUsuńA facebook zarabiać musi.. irytuje mnie zasięg postów i to, że z konta blogowego nie mogę napisać do nikogo wiadomości, ale cóż.. Alternatywy nie mam, a nie chce wszystkim udostępniać moich prywatnych danych.
ja akurat ze swojego "fanpejdza" mogę wysyłać wiadomosci do swoich "fanów" :) ale w Twoim przypadku administratorzy facebook kiepsko sie zachowli ;/
OdpowiedzUsuńJa jak miałam konto na Naszej Klasie to uznano mój profil za osoby fikcyjnej i zmieniono na konto fikcyjne. Żeby to zmienić musiałabym się tyyle starać ze masakra, tyle roboty, czytania regulaminów, pisanie próśb, bla, bla, bla.. Najbardziej denerwowało mnie to, że nie mogłam wysyłać wielu osobom zaproszeń i nie mogłam do nich pisać ;/
OdpowiedzUsuńwspółczuje :(
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tym, żeby komuś się tak stało ale współczuję, :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/
POST ROZDANIOWY! http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/2014/08/post-rozdaniowy-zapraszam.html
Szkoda naprawdę, lecę cię szukać na FB ;)
OdpowiedzUsuńO! jaka szkoda, swoją drogą dobrze, że w ogóle ostrzegli!
OdpowiedzUsuńW sumie nie ostrzegli a wyświetlili komunikat. Nie miałam szans na ostrzeżenie znajomych, zgranie zdjęć itp...
UsuńSzok, bo nie sądziłam nawet, że takie coś może zaistnieć. Rozumiem, że Fb ma swoje prawa i regulaminy, ale żeby nabijać sobie kasę na tym, że ktoś wstawia zdjęcia swoich prac? Czyli każdy, kto np. chałupniczo robi ludziom dredy też jest dla nich firmą? Współczuję i życzę szybkiego powrotu i odzyskania danych. Może zdjęcia miałaś zapisane chociaż na kartach pamięci?
OdpowiedzUsuńNa szczęście zdjęcia mam w tel, na dysku, na kartach itp. Ale np. zdjęcia mojej Oliwki publikowałam od ciąży i fajnie było sobie zerknąć na nie tak po kolei... Ech To se ne vrati...
UsuńI każdy kto podlega pod działalność komercyjną - więc każdy bloger powinien mieć fanpejdża a nie konto prywatne. Tak jak wspomniałaś o tych dredach to tak samo - jeśli się reklamujesz a masz z tego profity to już nie można tego robić na koncie prywatnym...
Ojej nieprzyjemna sprawa :( dobrze, że napisałaś o tym. Szkoda straty tych wszystkich ludzi, kontaktów, zdjęć itp. Ale dasz radę, odbijesz się na nowym szybko :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że nie ma do kogo się z tym zwrócić, bo w Polsce nie ma takiego jakby administratora. Wgl facebook odwala teraz z tymi fanpejdżami.
OdpowiedzUsuń