15 sie 2013

50 faktów o mnie TAG :)

Spodobało mi się czytanie tych wpisów u innych blogerek i choć nie lubię tagów i praktycznie u mnie ich nie ma na ten się skusiłam


1. Wyglądam młodo a tak na prawdę jestem panią (tuż) po 30stce. Jestem rocznik 82 a ze 2 lata temu poproszono mnie w sklepie o dowód :)
2. Jestem niewysoka i był to mój duży kompleks. Mam niecałe 160cm. Od zawsze nosiłam obcasy i dopiero w ciąży (i to przy końcówce) zaczęłam nosić płaskie buty.
3. Nigdy nie farbowałam włosów i moje jasne włosy są w 100% naturalne. Co prawda w miałam jako nastolatka przygodę z koloryzacją bo zamarzył mi się ognisty rudy i postanowiłam dokonać tego czynu za pomocą szamponetki. Do dziś pamiętam że wybór padł na kolor oberżyna gdyż wymyśliłam że na moich jasnych włosach chwyci na rudo. Wyszło różowo. Co gorsza był to sprany róż. Przez kilka tygodni chodziłam z dziwnym kolorem włosów bo mimo 100myć kolor zmywalny zmyć się nie chciał długi czas.
4. Jestem moderatorką na forum wizaż. Dokładnie na forum Moje Makijaże. Moja przygoda z malowaniem zaczęła się od tego forum. Pamiętam jak podglądałam cudowne makijaże m.in. Agabil. Potem zaczęłam sama się tam udzielać aż w końcu zostałam modką :) Poznałam na wizażu masę wspaniałych osób.
5. Bardzo długo mój makijaż ograniczał się do podkładu, tuszu i czarnej kredki (na linii wodnej brrrr ). Ani w liceum ani na studiach się jakoś specjalnie nie malowałam ani makijaż mnie nie pociągał.
6. Od dziecka uwielbiałam rysować i malować. Chciałam pójść do liceum plastycznego ale moja mama się nie zgodziła :) I od czasów licealnych nie maluję ani nie rysuję więc chyba makijaż to takie moje artystycznie wyżycie się :)
7. Uwielbiam czytać. Najbardziej Kinga. Harlekinami się brzydzę. W Polsce należałam do kilku bibliotek. A najprzyjemniejsze wspomnienia z dzieciństwa to te kiedy mama w nagrodę np. za dobre oceny lub w prezencie urodzinowym zabierała mnie do księgarni. Do dziś pamiętam całe wiersze dla dzieci które czytała mi mama a potem ja sama. Przekonałam się o tym gdy zaczęłam czytać Oliwce. Niestety w Irlandii porzuciłam czytanie głównie z braku dostępu do polskich książek. Od jakiegoś czasu czytam na tablecie ale to już nie to samo...
8. Nie lubię fastfoodów. Mogą dla mnie nie istnieć. W ogóle unikam przetworzonego żółtego jedzenia np. czipsów, frytek, mięsa w panierkach itp. bo potem fatalnie się po tym czuję.
9. Nienawidzę wątróbki. Sam zapach powoduje u mnie odruch wymiotny.
10. Brzydzę się much i motyli. Gdy mucha siądzie na mojej szklance nie wypije z niej ani mililitra. Jak usiądzie na czymś do jedzenia to nie ma szans abym to zjadła. Ohyda. Motyle obrzydzają mnie bo mają okropne odwłoki i te języczki :O
11. 2 razy użądliła mnie osa i 2 razy była to osa martwa na której się położyłam lub usiadłam. 1 ukąszenie w pupę a drugie w pierś...
12. Jestem ogromnie wrażliwa na krzywdę zwierząt. Często płaczę gdy widzę w tv reportaże np. z pseudohodowlii czy zaniedbanych stajni albo czytam lub słucham jakiś opowieści o cierpieniu zwierzaków.
13. Lubię wszystkie zwierzęta ale nie mogłabym mieć kota. Jako nastolatka miałam kotkę (przygarniętą gdy była jeszcze ślepym kociątkiem, odratowana z zamarzającej kałuży) ale dzikuska z niej była straszna. Potrafiła ni z tego ni z owego wskoczyć na człowieka i go ugryźć. Traumę mam do dziś :)
14. Długo chciałam zostać przedszkolanką ale okazało się że na egzaminie wymagali śpiewu lub gry na instrumencie. A ja słuchu ani głosu nie mam za grosz.
15. Pochodzę z Częstochowy.
16. Od dobrych kilku lat mieszkam w małym miasteczku w Irlandii. Do woli mogę spacerować po łąkach pełnych owiec :)
17. Nigdy nie planowałam życia poza Polską, nigdy nie uczyłam się angielskiego. Wszyscy w koło mówili o emigracji a ja się upierałam że nie wyjadę. Ale jak to mówią serce nie sługa :)
18. Z moim mężem jestem 11 lat. Od 4 lat po ślubie.
19. Od kilku lat Boże Narodzenia spędzam na Wyspach Kanaryjskich. W tym roku też się wybieram. Zamiast białych Świąt Święta w bikini.
20. Jestem okropną bałaganiarą. Aż wstyd się przyznać ale to prawda. Jak już ogarnę jedno to okazuje się że w innym miejscu mam nieporządek. Masakra.
21. W liceum poznałam A. która była przez wiele wiele lat moją najlepszą przyjaciółką. Po kilku latach nasze drogi nagle się rozeszły bez jakiejś konkretnej przyczyny ale do dziś co jakiś czas zastanawiam się co u niej słychać. Bardzo ciepło ją wspominam i żałuję że nie mamy kontaktu :(
22. Kilka razy zostałam rozpoznana i było to bardzo miłe ale i zaskakujące przeżycie. Nie sądziłam że osoba mijana na ulicy może mnie rozpoznać :)
23. Lubię filmy i dokumenty o wojnie. Ale w czasach szkolnych okropnie nie lubiłam historii.
24. Strasznie mnie denerwuje jak ktoś niepoprawnie używa słowa perfumy. Mój ulubiony perfum BRRRRRRRRRRRRRR
25. Kiedyś lubiłam grać na konsoli w różne strzelanki-zabijanki. Szczególnie z moim mężem. Wszystkie moje znajome dziwiły się że gram i to jeszcze w takie gry :)
26. Przez baaardzo długi czas oglądałam na dobranoc horror lub thriller. Dodam że nocami bywałam często sama. Nawet w ciąży tak robiłam ale jakoś po porodzie mi przeszło :)
27. Lubię podróżować. Zawsze aktywnie wypoczywam, zwiedzam. Leżenie plackiem przy hotelowym basenie to nie dla mnie. A prawie wszystkie wyjazdy organizujemy sami. Tylko jeden raz korzystałam z biura podróży i tylko dlatego że nie mogliśmy tam lecieć na własną rękę bo pasujących nam lotów nie było. Rok później triada zbankrutowała więc miałam fart :)
28. Denerwują mnie osoby które mówią że z dzieckiem nigdzie nie da się jechać. Latam z Oliwką od kiedy miała kilkanaście tygodni. Zwiedzaliśmy z nią np. Barcelonę czy Lanzarote.
29. Lubię robić pranie a nie znoszę zmywać. Ogromnie się cieszę że mam zmywarkę :)
30. W Irlandii przeprowadzałam się chyba z 7 razy :)
31. Nienawidzę pakowania i rozpakowywania walizek.
32. Panicznie bałam się porodu i przez to długo nie umiałam się zdecydować się na dziecko. Miałam poród przy użyciu kleszczy...
33. Nie palę oraz nie lubię alkoholu.
34. Chyba z 15 lat jak nie więcej nie słodzę. Zaraziłam tym mojego męża. Z cukrem lubię tylko placki ziemniaczane ale że ogromnie rzadko jem smażone rzeczy to mogę śmiało powiedzieć że cukru (takiego w czystej postaci)nie jadam miesiącami.
35. Nie przepadałam za tatuażami ale sama mam jeden dość spory. 5 gwiazdek - 3 turkusowe i 2 czarne. Wiele razy słyszałam że do mnie pasuje ale nikt mi nie powiedział nigdy dlaczego tak uważa. Okropnie bałam się go zrobić. Po przyjściu do studio prawie zemdlałam ze strachu :)
36. Im jestem starsza tym bardziej bojaźliwa. Bałam się skoczyć ze statku do wody. Dzieciaki skakały a ja schodziłam po drabince. Chyba z pół godziny siedziałam na skraju rowerku wodnego i dumałam jakby tu wskoczyć do wody aż w końcu nie wskoczyłam :) Przerażają mnie karuzele gdzie człowieka obraca do góry nogami :)
37. Jestem zmarźluchem. Nawet w lato śpię czasem w skarpetkach.
38. Mam bardzo dużo kosmetyków i nigdy niczego nie zużywam do końca.
39. Jestem mamą wspaniałej córeczki (obecnie prawie 16mc)Oliwki (ale to chyba większość wie). która najpierw miała być Jagodą. Mój mąż się śmieje że jakbyśmy wiedzieli że ona taka fajna będzie to byśmy ją już dawno zrobili :)
40. Do ślubu szłam w księżniczkowatej sukni. Chociaż w planach miałam zupełnie inny model.
41. W dzieciństwie byłam chłopczycą. Wolałam latać z chłopakami po drzewach niż bawić się lalkami. Zawsze miałam więcej kolegów niż koleżanek.
42. Jakiś czas uczyłam (jako praktykantka) w liceum do którego sama chodziłam. Często brano mnie wtedy za uczennicę :)
43. Jestem strasznie pyskata i w ogóle mam okropny charakter. Z urody przypominam aniołka ale za skórą mam diabła. Jestem kłótliwa, pamiętliwa, wredna.
44. Bardzo późno chodzę spać. Niestety mimo że jestem śpiochem wstaję (przez córcię) bardzo wcześnie.
45. Nigdy nikt poza mężem nie pomagał mi przy dziecku. W Irlandii nie mamy żadnej rodziny. Jak urodziła nam się Oliwka to wszystkiego uczyliśmy się sami od podstaw. Jestem z tego ogromnie dumna. Daliśmy i dajemy radę sami.
46. Nigdy nie opalam twarzy.
47. Chce sobie zrobić botoks na zmarszczki na czole. To mój wielki kompleks (te zmarchy a nie botoks ;) )
48. Chciałabym pojechać do Moskwy i na własne oczy zobaczyć Cerkiew Wasyla Błogosławionego. 
49. Jestem niezorganizowana i chaotyczna - chyba nawet w tym wpisie bez ładu i składu pisanym to widać :)
50. Był taki okres w moim życiu że spotykały mnie bardzo dziwne przygody. Nie zawsze przyjemne. I czasem były one tak absurdalne że wiele osób (łącznie z moim mężem) mi w nie nie wierzyło. :)

Uff ciekawa jestem czy ktoś dobrnął do końca i czy ktoś uważa ten wpis za interesujący :)

A jak macie ten tag u siebie to zostawcie linki w komentarzach - chętnie o Was poczytam :)




21 komentarzy :

  1. ciekawi mnie, czego ty mogłaś uczyć w liceum? :D:D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaspokoję Twoją ciekawość. To było liceum ekonomiczne i liceum handlowe a uczyłam przedmiotów zawodowych takich jak ekonomika, marketing itp.

      Usuń
    2. też chciałam być nauczycielką. bardzo! chciałam uczyć matematyki :D ale miałam tak "wspaniałych" nauczycieli w liceum że kończyło się na rosyjskim ;d teraz jak mnie namawiają na studium pedagogiczne to bronię się, jak mogę :D

      Usuń
    3. Ja studiowałam 2 kierunki Marketing i zarządzanie a fakultatywnie pedagogikę. Dzięki temu mogłam uczyć przedmiotów które kończyły się na studiach egzaminem. Ale potem moje życie tak się poukładało że porzuciłam całkowicie ideę nauczania.
      Ja uczyłam się rosyjskiego kiedyś :)

      Usuń
  2. Sympatyczna z Ciebie dziewczyna, mamy wiele wspolnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście, w życiu nie dałabym Ci 30 lat, nawet 20 bym Ci nie dała :) I bardzo fajna z Ciebie dziewczyna :)

    Ja już robiłam TAG u siebie i chociaż za takimi zabawami nie przepadam, to ten bardzo fajnie się czyta na blogach :)

    http://moiandsaya.blogspot.com/2013/08/tag-50-faktow-o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty i okropny charakter? Jakoś mi to zupełnie do Ciebie nie pasuje :*

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też byłam pewna że masz ok 22-23 lata:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że interesujący! Fajnie, gdy blogerzy przedstawiają się i pisza co nie co o sobie - ciekawiej się wtedy ich czyta. Podziwiamy za fakt, że nie słodzisz - to trudne wyzwanie ;p

    Zapraszam do bliższego nas poznania – https://www.facebook.com/pages/Hotel-St-Bruno/197153900336090
    Mamy pakiety idealne dla rodzin, np. „Wakacyjna przygoda!”, o którym piszemy na naszym blogu! : )

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wczoraj u mnie na blogu zrobilam moj tag ;)

    wiesz, mnie tez denerwuje, gdy ludzie mysla, ze z dzieckiem nie mozna tego i tego, mozna!
    faktycznie wygladasz bardzo mlodziutko, ale jestem pewna ze bym Cie poznala na ulicy rowniez ;) rok temu na ulicy poznalam youtuberke Ewele ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. z punktem 50 mam tak samo! czasem nawet obawiam się opowiadac ludziom co mnie w życiu spotkało, bo mogą mnie wziąć za bajkopisarza:p

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dobrnęłam :D

    Nie rozumiem co masz do Harlekinów :D
    Co do radzenia sobie na obczyźnie z dzieckiem - mnie wszyscy straszyli, że sobie niedam rady. Mama mi wmawiała, że mam na poród i pierwsze miesiące przyjechać do Polski... A takiego wała! Teraz sobie tymbardziej nie wyobrażam, że ktoś mi się wtrąca,albo wprowadza swoje zasady...

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytane od deski do deski :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam wredny charakter i czasem zastanawiam się jak ludzie ze mna wytrzymują ;)

    U mnie również widnieje ten tag, zapraszam :)
    http://desire25.blogspot.com/2013/08/tag-50-faktow-o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Przybij piątkę fanko Kinga, kocham Eddiego z Dark Tower :P

    Miałam zrobić tego taga ale nie mogę się zebrać....

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie się czytało ;)
    Mnie irytuje jak ktoś mówi "cukrować" lub "kamerować" ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. wow....your nice information ,I am very happy see your website and your good working in this. post but this web desing is so nice .thank you for the good sharing. disney costume

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo bardzo ciekawe :) W wielu rzeczach się z Tobą zgadzam, szczególnie jeśli chodzi o krzywdę zwierzaków- płacz murowany..

    OdpowiedzUsuń
  16. Piszesz, że bardzo Cię denerwuje, gdy ktoś popełnia błąd mówiąc/pisząc o perfumach. Rozumiem to doskonale i domyślam się, że starasz się zwracać uwagę na takie detale, dlatego pozwolę sobie Ciebie poprawić: piszemy "naprawdę", nie "na prawdę". Poza tym, co się stało z przecinkami?:P

    P.S. Ja też brzydzę się motyli. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka