Od jakiegoś czasu zmagam się z przesuszoną skórą. Od wielu tygodni w sklepach sięgam tylko po żele do suchej lub przesuszonej skóry. Smaruję się balsamami, oliwkami. Ale problem powraca.
Ogromnie się ucieszyłam że w moje ręce trafiły kosmetyki do skóry bardzo suchej i atopowej.
Na pierwszy ogień poszedł Emoleum Olejek myjący 2w1 od Floslek.
Co mówi producent:
Olejek łagodnie myje i oczyszcza skórę całego ciała, nie zaburza jej naturalnego pH. Pozostawia na skórze delikatny film ochronny, uzupełnia niedobór lipidów i zapewnia skuteczną ochronę przed nadmierną utratą wody. Łagodzi uczucie napięcia i szorstkości skóry. Zawarte w preparacie oleje roślinne (słonecznikowy i morelowy) oraz delikatne emolienty odpowiednio nawilżają i natłuszczają suchą skórę. Zapobiegają łuszczeniu się, wysuszaniu i pękaniu naskórka.
Olejek łagodnie myje i oczyszcza skórę całego ciała, nie zaburza jej naturalnego pH. Pozostawia na skórze delikatny film ochronny, uzupełnia niedobór lipidów i zapewnia skuteczną ochronę przed nadmierną utratą wody. Łagodzi uczucie napięcia i szorstkości skóry. Zawarte w preparacie oleje roślinne (słonecznikowy i morelowy) oraz delikatne emolienty odpowiednio nawilżają i natłuszczają suchą skórę. Zapobiegają łuszczeniu się, wysuszaniu i pękaniu naskórka.
Miękka, gładka, odpowiednio nawilżona i natłuszczona skóra. Łagodzi uczucie pieczenia, napięcia i szorstkości skóry.
Opakowanie: Kosmetyk kupujemy w kartonowym opakowaniu. Olejek znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 200ml.
Cena: ok. 33 zł do kupienia np. tutaj: KLIK
Skład: MIPA-Laureth Sulfate, Laureth 3 , Laureth -7 Citrate, Isopropyl
Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil,
Isopropyl Myristate, Parfum, Caprylyl Glycol.
I moja opinia:
Zapach i konsystencja: Olejek ma delikatny, kosmetyczny zapach. Nie utrzymuje on się na skórze. Jeśli chodzi o konsystencję to w opakowaniu znajduje się pomarańczowy płyn. Nie jest on tłusty. Jednak w połączeniu z wodą zmienia się konsystencja i kolor - produkt staje się aksamitny, kremowy i tworzy białą, delikatną piankę. Ogromnie mi się to spodobało. Produkt cudnie rozprowadza się na skórze. Można też wlewać go do wanny ale szczerze przyznam że wolę prysznic i używałam go tylko pod prysznicem. Ale jestem pewna że w wannie nie pozostawi tłustego filmu.
Działanie: Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu. Bałam się że nie oczyści on skóry tak solidnie jak tradycyjny żel pod prysznic. Nie bardzo wierzyłam też w nawilżające działanie.Ale się myliłam. Olejek świetnie myje skórę a co najważniejsze przynosi ogromną ulgę wysuszonej skórze. Efekt nawilżenia odczuwalny jest po pierwszym użyciu. Przy regularnym stosowaniu dzień w dzień znikają suche, czerwone placki i skóra staje się odpowiedni nawilżona. Co istotne kosmetyk nie pozostawia na skórze tłustego filmu - ani podczas mycia ani już po kąpieli.
Minusem jest dość wysoka cena no i wydajność. Olejek nie jest bardzo wydajny. Myślę że dlatego że konsystencja w opakowaniu przypomina bardziej wodę niż tradycyjny żel pod prysznic.
Minusem jest dość wysoka cena no i wydajność. Olejek nie jest bardzo wydajny. Myślę że dlatego że konsystencja w opakowaniu przypomina bardziej wodę niż tradycyjny żel pod prysznic.
Jednak gdy ktoś ma suchą skórę i zwykłe nawilżające żele do mycia nadal ją wysuszają to Olejek myjący 2w1 jest kosmetykiem idealnym w takim wypadku.
Nie wiem jak sprawdzi się przy skórze atopowej bo takiej nie posiadam ale przy skórze suchej i bardzo suchej sprawuje się znakomicie. Dla mnie to strzał w 10 i ubolewam że w Irlandii nie mam do niego łatwego dostępu.
Nie wiem jak sprawdzi się przy skórze atopowej bo takiej nie posiadam ale przy skórze suchej i bardzo suchej sprawuje się znakomicie. Dla mnie to strzał w 10 i ubolewam że w Irlandii nie mam do niego łatwego dostępu.
A czy któraś z Was miała ten olejek lub inne kosmetyki Floslek z serii Emoleum? jeśli tak to jak wrażenia?
Olejek daje czadu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale chcę ją kupić na moje suche łydki i z głównym przeznaczeniem dla Juniorka :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale chętnie go kupię, bo moja skóra po zimie jest strasznie sucha...
OdpowiedzUsuńCzuję, że chce go mieć ;)
OdpowiedzUsuńRównie dobry jest olejek myjący z Decubal :)
OdpowiedzUsuńMoja skora jest strasznie sucha, a ja strasznie nie lubie sie balsamowac.. moze to dobra alternatywa dla mnie??
OdpowiedzUsuńMam go i jako atopik bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńja też z chęcią wypróbuję;) mam suchą skórę a zimą i po to już w ogóle;( ciekawa jestem czy do twarzy też występuje jakaś wersja?
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic nie miałam z tej serii Flos-leku.
OdpowiedzUsuńStrasznie drogi! Podobał mi się, dopóki nie zobaczyłam ceny ;P
OdpowiedzUsuń