Tak, wiem że o podkładzie
Rimmel, Match Perfection, Cream Gel Foundation
jest głośno w blogowym światku ale ja tez postanowiłam dorzucić swoje 3 grosze :)
Według producenta to kremowy podkład w żelu. Natychmiastowy efekt doskonałej cery. Dopasowuje się do struktury i odcienia skóry.
Zapewnia naturalny wygląd i piękną rozświetloną cerę.
Co myślę ja. Po pierwsze opakowanie. Moim zdaniem jest okropne. Jest to szklany, ciężki słoiczek. Odkręca się jakby do góry nogami.
Ale najgorsze jest to co mamy po odkręceniu - dziwna plastikowa zatyczka z malutkim uchwytem.
Zdejmowanie tej pokrywki jest okropne gdy mamy dłuższe paznokcie. Mało tego pokrywka ta okropnie się brudzi. No i wydobywanie podkładu palcami na moje oko jest średnio higieniczne.
Opakowaniu tego produktu mówię stanowcze Nie!.
Przejdźmy dalej. Zapach jest wg. mnie ładny. Bardzo mi się podoba. Czuć go tylko chwilę po nałożeniu.
Kolor - tutaj się lekko przeraziłam. Mam odcień 200 soft beige. Przez słoiczek wygląda na całkiem ładny beż. Po otwarciu uderzył mnie kolor startej marchewki (no prawie :) ) Jednak jakie było moje zaskoczenie gdy po nałożeniu kolo pięknie wtopił się w moją skórę. Tutaj test na dłoni. Po rozsmarowaniu podkład jest praktycznie niewidoczny.
Podkład ma ciekawą konsystencję. Rzeczywiście przypomina trochę taki lekki żel. Jednak trzeba go bardzo szybko rozsmarować gdyż bardzo szybko wysycha i nierozsmarowany na czas zostawi smugi. Dla mnie on jest wydajny ( chociaż opakowanie ma tylko 18 ml) lecz właśnie trzeba
szybko go rozsmarować gdyż jak zaschnie to już nie damy rady go
rozetrzeć na większej powierzchni.Tak jak już wspomniałam po chwili dostosowuje się do koloru cery. Krycie jest moim zdaniem średnie. Podkład wyrównuje cerę ale na większe niedoskonałości przyda się korektor chociaż zauważyłam że można dodać kolejną warstewkę tylko w miejsca wymagające większego krycia i wtedy można obejść się bez korektora. Produkt nie daje płaskiego matu ale też nie daje rozświetlenia. Na moje oko daje bardzo fajny, naturalnie wyglądający efekt zdrowej cery. U mnie utrwalony pudrem utrzymuje się do demakijażu bez jakiegoś większego świecenia. Nie wysusza ani nie podkreśla suchych skórek.
Ja jestem z niego bardzo, bardzo zadowolona. I mogę go z czystym sumieniem polecić.
Plusy
+ dopasowuje się do cery
+ nie wysusza
+ nie podkreśla skórek
+ wydajny
+ ładnie pachnie
+ nie daje sztucznego, płaskiego matu
+ nie świeci się i nie klei
+ ładnie wygląda na twarzy
Minusy:
- okropne opakowanie (plastikowy dekielek, ciężki słoik)
- trochę mała pojemność
- bardzo szybko zasycha na twarzy i trzeba nauczyć się go aplikować
A Wy już go macie lub planujecie kupić? i jak wrażenia?
Raczej nie planuję zakupu. Mam korektor z tej serii i niestety nie uważam, że był to udany zakup. Już niestety tak mam, że jak zrażę się do jednego produktu z serii to omijam pozostałe. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo lubię podkłady rimmel (poza Stay Matte). I generalnie tą markę uważam za dość dobrą - fajna jakość i rozsądne ceny :)
UsuńKusicie nim dziewczyny niesamowcie
OdpowiedzUsuńMam i musze powiedziec, ze jestem zadowolona chociaz z pelna recenzja wstrzymuje sie. Za jakis czas:-)
OdpowiedzUsuńJa mam go już od dość dawna. Jakoś chyba od początku grudnia. Więc opinię sobię wyrobiłam :)
UsuńPrzyzna sie, ze gdyby nie nawolywanie Urbo to...przeszlabym obojetnie;) a tak wstepnie jest dobrze:)))
Usuńmała pojemność tego podkładu :) nie przepadam za podkładami w słoiczkach, najlepiej mi się używam tych z pompką :)
OdpowiedzUsuńJa mam, ale raczej się go pozbędę. Generalnie bardzo mnie zadowala, ale ma jeden tragiczny dla mnie minus, z którym nie potrafię się pogodzić. Możliwe, że będę go używać tylko w domu, na żadne wyjście do sklepu nawet. ;P
OdpowiedzUsuńA jaki to minus??? zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJak na razie jest to minus tylko dla mnie, bo nikt go nie zgłasza. :D Ma praktycznie same zalety i bardzo go lubię ale... :D
Usuńniebawem napiszę recenzję, jak napiszę, to Ci powiem. ^^
Ja się też skusiłam na niego dopiero w zeszłym tygodniu i podpisuję się pod listą jego zwolenniczek. Oczywiście nie podoba mi się opakowanie i jest strasznie nie wydajny.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar go kupić, bo poszukuję nowego podkładu. Ile kosztuję? :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak nie zdecyduję się na jego zakup, mimo iż od jakiegoś czasu bardzo mocno się nad tym zastanawiam
OdpowiedzUsuńintryguje mnie on..bardzo...
OdpowiedzUsuńLubię go :D
OdpowiedzUsuńpodkładów z Rimmela mam dwa Stay Matte i Renew & Lift :) proponuje sprawdzić ten drugi :P
OdpowiedzUsuńRenew & Lift miałam kilka razy - lubię go
UsuńStay Matte mam i nie lubię
Read more: http://tylkokasiaa.blogspot.com/2012/01/wszyscy-maja-rimmel-gel-mam-i-ja.html#ixzz1kI2etBIN
Mam ten podklad i bardzo go lubie, jednak kolejne opakowanie kupie na cieplejsze dni, bo podklad jest bardzo lekki i ma fajny efekt chlodzenia przy nakladaniu a na zime wole troche ciezsze podklady, uzywam Rimmel Lasting Finnish i jestem bardzo zadowolona, ostatnio polubilam podklady Rimmel a wczesniej w sklepach kosmetycznych polki Rimmel omijalam szerokim lukiem ;))
OdpowiedzUsuńLasting Finnish to mój ulubieniec - i ten 16h i ten 25h. Miałam już kilka opakowań (aktualnie mam 2 - ciemniejszy i jaśniejszy odcień)
UsuńNiesamowite, że jedne go kochają, a inne nienawidzą, żadnych opinii pośrednich ;) Po prostu muszę sama wypróbować... :) Mam nadzieję, że też będę w gronie zadowolonych :)
OdpowiedzUsuńrównież go uwielbiam :)) wygrałam u Belli i teraz go stosuję codziennie na zmianę z matującym Kobo :) to fakt - szybko zasycha na twarzy, ale ma coś w sobie co sprawia, ze z przyjemnością rankiem go aplikuje :)) najlepsze ze odcienie w sloiczku wydaja sie byc ciemne, a jak nalozylam na twarz (mam odcien 103 true ivory) to normalnie bylam biała jak trup :D po chwili oczywiscie wszystko idealnie sie wtopiło
OdpowiedzUsuńja również mam i bardzo sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńRównież jestem z niego zadowolona, wg mnie to najlepszy podkład na lato :)
OdpowiedzUsuńbardzo jestem go ciekawa, ale cały czas się boję, ze dla mojej jasnej cery będzie za ciemny...no i podobno na suchej skórze też się nie za ciekawie sprawuje, niemniej jednak chętnie bym go wypróbowała, żeby się przekonać o tym wszystkim "naskórnie" :)
OdpowiedzUsuńAsiu ja mam kolor chyba 3. Więc 1 na pewno będzie dobry dla bladziocha - tym bardziej że zobacz na fotce dłoni jak się wtapia :)
UsuńJa jednak wolę inny nowy podkład Rimmel Wake Me Up. Jakoś ta "musowa" konsystencja do mnie nie przemawia. Poza tym opinie są tak różne, że spasowałam.
OdpowiedzUsuńKonsystencja jest zupełnie inna niż podkładów w musie :)
UsuńA ten nowy tez mnie ciekawi :)
zrobienie jego recenzji było dla mnie nie lada wyzwaniem, miałam bardzo mieszane uczucia. Raz splywał po kilku godzinach, raz p[rzesuszał niemiłosciernie...to chyba zasługa zimowej pogody, klimatyzacji w pracy i chlodnego wiatru...no ale ogólnie byłam na tak, choc już rozpracowuje Wake Me Up:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się zebrać do recenzji ;) Mam go od momentu jak tylko się w Rossmann'ach pojawił i w sumie nie jest zły. Plułam sobie w brodę, że go kupiłam jak miałam suche skórki, ale jak moja cera się uspokoiła to już jest ok i cieszę się, że go mam, bo to najlepiej dopasowany podkład jaki miałam do tej pory.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej "pomarańczowej" nowości, ale nigdzie już próbek nie ma :(
nauczyć aplikować? hym,...dziwne, bo mój nie zostawia plam ani nie zasycha szybko. Nakładam go normalnie palcami i naprawdę nic takiego się nie dzieje. Opakowanie...fakt, wkurza strasznie, ale akurat nie ta plastikowa "zatyczka" bo ona jest akurat dla mnie dobra, bo nie brudzi się nakrętka a tego nie robię, zdejmowanie jej tez nie jest poroblemem dla mnie a mam długie pazury :P Jedynie czego w nim nie lubię to wydobywanie już samego podkładu ze słoiczka...wchodzi pod paznokcie i to jest straszne :(
OdpowiedzUsuńJednak w wielu recenzjach tego podkładu jest opina że szybko zasycha/wysycha/wsiąka wiec chyba coś jest na rzeczy.
UsuńOczywiście ja pisałam o swoich odczuciach a Twoje mogą być zupełnie inne :)
Wlasnie go kupilam 3 dni temu Kasiu i testuje:)
OdpowiedzUsuńwygrałam w rozdaniu i też będę testować :)
OdpowiedzUsuńKuszenie i kuszenie :P Mam w planach kupić, ale jakoś do Rimmela jestem zrażona :/
OdpowiedzUsuńTeż kupilam i zamierzam testować ;)
OdpowiedzUsuńNie mam pojecia jak to sie stalo, ze nie mialam Twojego bloga w obserwowanych ?! *upa ze mnie ;) Już nadrabiam.
OdpowiedzUsuńCo do podkladu - moje zdanie znasz :] I aplikacji specjalnie sie uczyc nie musialam... jak dla mnie jego konsystencja to marzenie :]
Dla mnie konsystencja tez fajna ale szybko zasycha - podobnie jak revlon cs :)
UsuńI miło mi że zechciałaś mnie obserwować ;)))
Zamierzam kupić - jak wszyscy testuję to czemu też nie spróbować :D w końcu opinie nie najgorsze a nawet dobre ;) Osobiście lubię wersje 'słoikowe' podkładów - kiedyś w jednym na zabój się kochałam (nie pamietam nazwy, z 4 lata temu to było)i miałam nadzieję, że będziemy razem 4ever, ale... ;) Kobieta zmienną jest ;P I niestety cena na pojemność = nie nie nie.
OdpowiedzUsuńMoze kupie ale mam wrazenie ze najjasniejszy jest dla mnie za ciemny... No i wole te w pompce podklady. A nie ciemnieje ci on? Mi sie wydaje ze ciemniejsze kolory sa pomaranczowe
OdpowiedzUsuńJa dalej nie mam. Jak bede w jakiejs drogerii to sprawdze
OdpowiedzUsuńCiekawy ciekawy :) szkoda, że jest mało kryjący, noi ciekawe jakby się sprawdził przy mojej cerze, która lubi robić mi niespodzianki :P
OdpowiedzUsuńKasiu, jeśli jesteś ciekawa, zapraszam do siebie na swoją recenzję tego podkładu. O zaletach i ogólnie plusach nie musisz czytać, bo Cię pewnie znudzi, zjedź niżej gdzie są i zdjęcia i opisany problem. Mój problem. ;)
OdpowiedzUsuńKasieńko wysłałam Tag łowczyni do ciebie:) Buziaki kochana:)
OdpowiedzUsuńmyślę że nie kupię, bo muszę zużyć te co mam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
w wolnej chwili zapraszam do mnie
http://sunshine12153.blogspot.com/
Mam go :) Polubiłam, ale dostrzegam takie minusy jak Ty wymieniłaś!
OdpowiedzUsuń