Dziś prezentuję taki makijaż:
Skojarzył mi się on z z tym zdjęciem - stąd nazwa
(zdjęcie z www.kotenka.eu)
Użyłam głownie kosmetyków Joko
Pierwsze skrzypce w makijażu gra wypiekany cień universe nr. J 310 [Klik]
Jest to przepiękny odcień różu ze złotą poświatą który bajecznie lśni na powiece (niestety nie umiem uchwycić tego efektu).
Kolor nakładany na sucho jest delikatny jednak na mokro znacznie zwiększa swoją intensywność i połysk.
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten cień - jego kolor jest tak śliczny że z powodzeniem można go zastosować jako róż do policzków. Przez to że pięknie odbija światło nie wymaga już użycia rozświetlacza.
Zamknięty jest w prostym i solidnym pudełku. Polecam
Na dolnej powiece mam sypki cień mineralny nr. J 223 [Klik]. Jego odcień kojarzy mi się z mchem. Taka lekko zgniła zieleń. Cień jesttroszkę połyskujący i dobrze napigmentowany. Bardzo ładnie się rozciera. Kosmetyk zamknięty jest w opakowaniu z pneumatycznym aplikatorem (jak to nazywa producent). Oznacza to że aplikator sprężynuje więc dokładnie wiemy kiedy zamykamy opakowanie i nie ma obaw o wysypanie produktu. Dla mnie opakowanie z aplikatorem jest lekkim minusem gdyż ja używam pędzelków do wykonania makijażu i aby nałożyć proszek na pędzel muszę wysypać cień np. na dłoń. Jednak sam aplikator dobrze sprawdza się do dolnej powieki lub do nałożenia cienia na całą powiekę. Do wykonania bardziej precyzyjnego makijażu jednak polecam pędzel. Kolor wydaje mi się bardzo ciekawy i już mam pomysł na kolejny makijaż w którym on zagra główną rolę.
Pod oczami nałożyłam korektor rozświetlający Illumines J 110 [Klik] Ma on odcień lekko różowawy przez co dobrze sprawdza się pod oczami. Sama mam mieszane uczucia co do tego produktu. Ma on lekkie krycie i dość płynną konsystencję. Dużego rozświetlenia nie zauważyłam jednak matu też nie. Nakłada się dość dobrze (ma aplikator gąbeczkę) - ja rozcieram go palcem. Przy lekkich przebarwieniach i nierówności kolorytu sprawdza się fajnie. Jednak po nałożeniu czuję lekkie szczypanie, pieczenie i to jest to co mi się w nim nie podoba. Nie zawsze czuję to szczypanie jednak na pewno występuje ono u mnie po tym produkcie. Nie podrażnia mi on skóry jednak zaniepokojona jestem tym mrowieniem. Plus za to że nie podkreśla zmarszczek. Sama nie wiem co do końca myśleć o tym korektorze. Na pewno będę go używała od czasu do czasu bo efekt mnie zadowala jednak nie na co dzień bo boję się podrażnienia.
A teraz jeszcze klika zdjęć makijażu. Niestety pogoda u mnie nagle się zmieniła i nie było szans aby uchwycić coś poza tymi kilkoma ujęciami (a szkoda bo na policzkach miałam właśnie wypiekany, różowy cień).
Na oku najpierw roztarłam białą kredkę aby jeszcze bardziej wydobyć róż. Cień różowy nałożyłam najpierw na sucho a potem lekko na środku powieki na mokro.
Oprócz cieni Joko użyłam odrobiny brązowego, sypkiego cienia i kremowego matu oraz czarnego cienia do kreski.
Bardzo mi się podoba:>
OdpowiedzUsuńcudownyyyy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w wolnej chwili :)
www.sunshine153.blogspot.com
piękny, faktycznie taki "kwiatowy" :)!
OdpowiedzUsuńjak zawsze cudownie :) Twoje oczy są stworzone do kolorów :)
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo optymistyczny, śliczny!
OdpowiedzUsuńjeeej aż mi różami zapachniało<3 śliczny
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż. W życiu nie pomyślałabym, że połączenie różu z zielenią może dać taki fajny efekt. Brawo za pomysłowość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczny makijaż :D
OdpowiedzUsuńFajne połączenie kolorków:-)piękny..:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam***
ooo, jak slodko :)
OdpowiedzUsuńjest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że nie lubię różowgo koloru na oczach ale ty zrobiłaś naprawdę śliczny makijaż
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie widać tę inspirację
OdpowiedzUsuńprzepiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńTak jak rzadko mi się podoba zieleń, to muszę przyznać, że odcień tej zieleni jest bardzo ładny! Już czekam na makijaż z tym cieniem w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńfajna inspiracja :) pięknie wyszło
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Kasiu:*
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie cień sypki:>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle cudowny makijaż, jak zawsze zresztą. Bardzo podoba mi się połączenie kolorów. Szkoda, że nie ma całej twarzy, musiałaś wyglądać ślicznie :)
OdpowiedzUsuńidealny :P
OdpowiedzUsuńŚliczny Kasiu,uwielbiam ten róż,nawet dzisiaj gościł u mnie nawet na policzkach;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaz :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, świeży i dziewczęcy makijaż :)
OdpowiedzUsuńTwoje makijaże są boskie! :)
OdpowiedzUsuńsłodziak :))
OdpowiedzUsuńurocze i bardzo miłe dla oka kolory :)
OdpowiedzUsuńfajnie dobrane kolory :) pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKasiu Bikora mozna kupic albo przez internet albo na targach..w sklepach nie raczej ::/..maja swoj sklep w gdyni chyba czy w gdansku :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio robilam podejscie do rozu.i zdecydowanie wygladam w nim jak debil hehe :P Tobie ladnieee
Super Kasiu, uwielbiam takie zestawienie kolorków!
OdpowiedzUsuńto co robisz to sztuka :)
OdpowiedzUsuńwygląda to rewelacyjnie :) masz talent :)
zapraszam do siebie