Dzisiejszy post trochę podyktowało życie bo zbiegiem okoliczności kilka osób pytało mnie ostatnio o te pędzle.
Często odpowiadałam w komentarzach bądź na PW ale postanowiłam zrobić ten wpis bo tak pewnie łatwiej zainteresowane osoby znajdą odpowiedzi.
Zestaw 7 czerwonych pędzli Maestro na krótkich trzonkach tzw. travel size
mam już ponad rok więc śmiało mogę napisać że przetestowałam je baaaardzo dokładnie.
W skład zestawu wchodzą następujące pędzle:
- pędzel do pudru - seria 110 r 22
- pędzel do podkładu DUO FIBRE - seria 145
- pędzel do różu/bronzera - seria 120 r 20
- pędzel do nakładania cieni na całą powiekę - seria 320 r 10
- pędzel mniejszy do cieni w załamaniu - seria 360 r 8
- pędzel do eyelinera lub nakładania cienia na brwi - seria 660 r 6
- pędzel kuleczka do rozcierania cieni na dolnej powiece - seria 420 r
Co mogę powiedzieć o tym zestawie?
Jest idealny dla osób które często podróżują i chcą mieć ze sobą ulubione pędzle (idealnie mieszczą się w kosmetyczce lub w etui które zajmuje mało miejsca) lub po prostu wolą krótsze trzonki albo marzą o pięknych, czerwonych rączkach :). Bez problemu wykonamy nimi kompletny makijaż twarzy i oczu.
Wszystkie pędzle po roku mają się wyśmienicie (dodaję przykładowe fotki poniżej) - mimo wielokrotnego prania włosie się nie odkształciło, trzonki trzymają się solidnie.
Jedynie pędzel duo fibre (którego używam do różu) zafarbował i mimo wielu prób nie udało mi się go doprać. Jednak jak widać na zdjęciu włosie ma się dobrze tylko przybrało różowy odcień :) Podobnie z bielusieńkim pędzlem - używam go do bronzerów i włosie też ściemniało i się nie dopiera do bielutkiej bieli ;)
Jak dla mnie pędzelek do linera mógłby być odrobinę twardszy.
I zestaw idealnie trafiłby w moje gusta gdyby zamiast pędzla do pudru zawierałby pędzel taki jak w złotej kolekcji typu foundation II lub III oraz pędzel do blendowania 497 - gdyż te pędzle też zawsze biorę ze sobą i używam ich w każdym makijażu.
Etui jest solidne. Mieści spokojnie wszystkie 7 pędzli i zostaje miejsce na jeszcze jakieś. Myślę że się przydaje.
Wstawiam jeszcze porównanie rozmiarów do pędzla ze standardowej kolekcji maestro oraz pędzla ze złotej kolekcji.
Bardzo polecam te i inne pędzle Maestro. To moje ulubione pędzle.
Zestaw z etui kosztuje 140 zł i jest do kupienia na stronie Maestro KLIK
Zestaw bez etui kosztuje 110 zł i KLIK
Macie może ten zestaw? Co o nim sądzicie? Ja uwielbiam te czerwone trzonki - śliczne są :D
Lubię pędzle z krótkimi trzonkami, bo bez okularów ledwo widzę :)
OdpowiedzUsuńhaha mam to samo, maluję się opierając brodę o lusterko (co robię mimowolnie, dopiero ostatnio to zauważyłam) ;D
UsuńOj jaka soczysta czerwień :) fajne takie poręczne :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie opłaca się kupić w zestawie, mam takie też plany by kupić ;)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety sie nie sprawdził:( jedynie pędzel do różu wielbię ponad wszystko:)użyłam raz i chętnie się wymienię, jesli ktoś jest chętny (ten do różu jednak zostanie ze mną;))
OdpowiedzUsuńOOO a dlaczego jesteś niezadowolona?
UsuńPedzel do pudru. No coz, mam inny z Maestro, puchaty i znacznie bardziej miekki. Pedzel do podkladu puszcza wlosie, farbuje niemilosiernie przy praniu. Pozostale sa ok, ale kulka dosc sztywna. Chyba eco tools mnie rozpuscilo a ostatnio mialam okazje malowac sie real technics...myslisz, ze to dlatego:)?
UsuńHmm każdy woli coś innego :) Ja na co dzień używam innego zestawu - głównie maestro ale pełnowymiarowe i złota kolekcja. Te maluchy jeżdżą ze mną po świecie.
UsuńJa też nie jestem z niego zadowolona, nie kupiłabym go drugi raz.
Usuńprzesłodko wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie małe pędzle. Wcale nie koniecznie w podróż tylko, ale każdego dnia. Szkoda tylko, że nie można jednak ich kupić osobno, bo jednak nie wszystkie z tego zestawu są mi potrzebne. Wg mnie jednak za cały zestaw cena jest trochę wygórowana.
OdpowiedzUsuńNiecale 20 zl za pedzel to wcale ni etak wiele- bo przeciez jeszcE etui
UsuńTak jak się nie ma żadnych pędzli wcześniej:) Jak się ma niektóre z nich to kupowanie całego zestawu nie jest do końca praktyczne. Biorąc pod uwagę, że to zestaw travel, ja uważam, że cena jest przesadzona. A etui? To nie żadna mega jakość, przecież to nie skóra:)
UsuńJak ktoś często podróżuje to na serio fajnie sprawdzają się małe pędzle. Mnie zawsze denerwowało ile miejsca zajmują pełnowymiarowe pędzle + duże etui.
UsuńCo do ceny to wydatek na lata bo pędzle dobrej jakości i odpowiednio pielęgnowane starczają na baaaardzo długo.
Jednak jak ktoś ma inny zestaw pędzli na co dzień a podróżuje mało albo nie przeszkadza mu branie standardowych pędzli to rzeczywiście tych maluchów nie potrzebuje :)
Kocham pędzle Maestro, kolejne przybędą do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają <3 ;]
OdpowiedzUsuńFajne te maluszki :) Niezły numer z tym włosiem!
OdpowiedzUsuńZaczynając przygodę z Maestro zastanawiałam sie mocno nad tym zestawem.. Jednak postanowaiłam sama sobie go skompletować i wyszło tak że większość mam ze złotej kolekcji.. i jestem zła bo napisy mi już prawie całkiem zlazły. Nie mówiąc o tym że złotko złazi ze skuwki :/
OdpowiedzUsuńW 2 "zwykłych" pędzelkach napisy są w najlepszym porządku, skuwki też.
A co z czerwienią? Blednie? Jak napisy?
Moje są "no name" :D
u mnie czerwień ani nie zbladła, ani skuwki nie zaśniedziały....jedynie pedzel do pudru miał od "nowości" juz wylany klej poza skuwke i pęknięcie drewna...ale lakier nie odpryskuje
UsuńJa jak na razie mam malutko pędzli :) ale powoli się dorabiam ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie maialm pędzli z Maestro. Teraz czekam na pędzle z Hakuro, aż będą dostępne na ich stronie.
OdpowiedzUsuńnie mam pedzli maestro,mam zamiar zakupic hakuro ;) zapraszam do siebie,moze bedziesz miec ochote wziazc udzial w konkursie,kosmetyki MUA mam do rozdania,bedzie mi milo pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńx
x
x
Mam maestro i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńo, a ja właśnie od jakiegos czasu chce je zakupuc :)
OdpowiedzUsuńposiadam dwa pędzle z tej małej kolekcji i klasyczną serie Maestro i jakość tych małych jest taka sama jak dużych pędzli :) Ja również je polecam, są bardzo wygodne wy podróży:)
OdpowiedzUsuńWlasnie nad tymi sie zastanawiam
OdpowiedzUsuń