10 lut 2012

ACNE CAMOUFLAGE - Leczniczy korektor na trądzik

Ponieważ większość z Was była zainteresowana tym korektorem ACNE CAMOUFLAGE 
Więc dziś wpis właśnie o nim. 


Testowałam go jakiś czas i mogę już coś o nim napisać. Jednak najpierw kilka słów od producenta:

Acne Camouflage to profesjonalny korektor
leczniczy do skóry trądzikowej. Wyjątkowo skuteczna mieszanka
roślinnych składników antybakteryjnych przyspiesza gojenie
niedoskonałości, a dodatkowe właściwości kryjące pozwalają znacznie
poprawić wygląd cery.Kosmetyk nie zatyka porów i w żaden sposób nie
przyczynia się do zaostrzenia zmian.
Polecany dla: wszystkich, którzy cierpią na trądzik i chcieliby połączyć 
działanie lecznicze zmakijażem kamuflującym.
Sposób użycia: niewielką ilość kosmetyku nanieść na zmiany trądzikowe,
delikatnie wklepać i rozetrzeć granicę
między zmianami a zdrową skórą.
Pojemność: 8 ml
Dodatkowe uwagi: można stosować pod makijaż.
 
Korektor możecie zakupić 
 
   
Dokładnie tutaj: [KLIK] 
 
Cena: regularna 29,90 zł. Teraz w promocji za 25,90 zł
 

Czas na moją opinię:
Produkt mnie bardzo zainteresował gdyż od jakiegoś czasu na mojej twarzy 
pojawiają się niedoskonałości z którymi usilnie staram się walczyć.
Pomyślałam sobie że idealnie byłoby je leczyć i jednocześnie ukrywać pod makijażem.
 
Korektor zamknięty jest w małym, plastikowym opakowaniu. 
Ja osobiście wolałabym tubkę gdyż wydobywanie produkty 
(szczególnie przy dłuższych paznokciach) jest lekkim problemem i nie jest zbyt higieniczne.
Konsystencja przypomina mi maść. Produkt jest tłustawy. 
 
 
Gdy zobaczyłam kolor stwierdziłam że będzie za ciemny i zbyt różowy. 
Jednak nałożony cienką warstwą dość dobrze wtapia się w skórę 
a po nałożeniu podkładu staje się niewidoczny.
Korektor jest bardzo wydajny - już odrobina wystarczy aby dobrze zakamuflować 
niedoskonałość. Ja nakładam go (i wyciągam z opakowania) pędzlem do korektora. 
A następnie rozcieram palcem.
Tutaj próbka krycia (na popękanych naczynkach na dłoni)
 
Jednak jedna rzecz mi w nim przeszkadza - jego okropny zapach. 
Coś jak ichtiol, asfalt, smoła :) Jednak na twarzy zapach ten szybko wietrzeje 
(całe szczęście)
No i najważniejsza rzecz - działanie: O Tak! Korektor działa. 
Po pierwsze maskuje niedoskonałości a po drugie (i najważniejsze) rzeczywiście je leczy. 
Wypryski szybciej się po nim goją, zaczerwienienia szybciej znikają.
Skóra nie staje się wysuszona czy podrażniona. 
Pierwszy raz mam do czynienia z produktem który po dłuższym stosowaniu
 nie pozostawia suchych placków ani też nie zapycha. 
Jednym słowem - Świetny produkt!
 
W skrócie:
 
+ działanie
+ dobre krycie
+ wydajny
+ niezła cena
+ nie wysusza/nie zapycha/nie podrażnia
 
- wstrętny zapach
- nieporęczne opakowanie
- jeden kolor (nie wiem czy osobom bardzo bladym kolor będzie odpowiadał) 

I skład INCI:

 
 
Produkt został przekazany mi za pośrednictwem portalu Uroda i Zdrowie:
  
 
 
 
 
A czy miałyście z nim do czynienia (wiem że kila z Was miało). Czy planujecie zakupić? 
 

12 komentarzy :

  1. Ja go zakupiłam i jestem strasznie zadowolona z niego:)
    Tylko chyba zaczął przesuszać miejsca gdzie go najczęściej aplikuje.
    Narazie wyrobione mam zdanie odnosnie jego działania na wypryski, a używam go też na przebarwienia po wypryskach, muszę poużywać go jeszcze trochę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o nim. Dotychczas wątpiłam w działanie przeciwtrądzikowe takich produktów, ale skoro wszyscy tak go opisują to może faktycznie coś w nim jest... ;) Zapisuję ten produkt do mojej lutowej listy must have :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie używałam go, ale posty i opinie na jego temat brzmią kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  4. widziałam recenzję na urodaizdrowie i zachwycił mnie w 100% :D jest na liście moich zakupów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny - tyle pozytywnych opinii - więc coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go i bardzo go lubię :d

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uważam że jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie nie zachwycił. Całe szczęście, że już dawno "wyrosłam" z pryszczy, choć nadal walczę z pewnymi niedoskonałościami, które muszę ukrywać. Zdecydowanie preferuję, kremy i sera leczące tego typu rzeczy niż korektory. Zresztą skład jak dla mnie też nie jest idealny. Trochę glinki, cynku, itd. no i ten zapach ichtiolu, nienawidzę go :((
    Jak dla mnie wielkie halo o nic takiego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie ładnie kryje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go i dopóki nie przetestowałam, to nie wierzyłam w jego zbawienne działanie. Mógłby być w wersji jaśniejszej, bo za miesiąc może być dla mnie za ciemny, więc zostanie mi nakładanie go tylko na noc.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka